Zostawił mnie chłopak co mam teraz zrobić? 2017-10-31 09:48:11 Chłopak mnie zostawił ,a mamy synka .Co zrobić ? 2013-01-26 18:38:07 Załóż nowy klub To kwestia brania odpowiedzialności za swoje życie. A co do mojego byłego męża to sposób, w jaki odnosił się do mnie przez te kilka miesięcy od rozstania był tak bolesny, przykry i niesprawiedliwy, że to także wpłynęło na mnie trzeźwiąco. Przecież on do tej pory mi się nie przyznał, że zostawił mnie dla kobiety z dzieckiem! Maz mnie zostawił dla innej kobiety mi oznajmił ze kocha ja a mnie już nie..chce się wyprowadzić od niego ale chciała bym żebysmy znowu byli razem. Boże pomóż mi przerwać i proszę cię o to boże żeby mąż mnie na nowo pokochał i żeby nasze małżeństwo trwało dalej. Proszę cię o to boże z całego serca - Marek z własnej inicjatywy płaci wysokie alimenty, niczego nam nie brakuje. Proponował kiedyś, żebyśmy razem spędzali święta, ale ja nie dałam rady. Czasami sobie myślę, czy wolałabym, aby mnie zostawił dla innej kobiety? I szczerze mówiąc, nie mam dobrej odpowiedzi. Wiem natomiast, dlaczego mnie wybrał, choć to przystojny Opowiem Wam, jak odbiłam chłopaka innej dziewczynie. Kalina zakochała się i chce być szczęśliwa. Pyta Was, czy ma do tego mniejsze prawo niż była dziewczyna jej chłopaka. Panuje przekonanie, że cudzego się nie bierze i nie można budować swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu. Mowa oczywiście o mężczyznach. Gość przyjaciół się nie oszukuje. Goście. Napisano Kwiecień 12, 2007. ja też miałam do czynienia ze zdradzaczem, którego kochałam bardzo, o wiele za bardzo. to nie jest dobrze, kiedy xco0B. Kiedy on zostawił mnie dla innej…W naszym życiu związkowym niejednokrotnie jakieś aspekty mogą nas zaskoczyć, z pozoru relacja wydaje się być czymś idealnym a później wychodzi na jaw, że jednak niekoniecznie. Zdarza się tak, że mężczyzna zerwie, ponieważ inna kobieta wpadła mu w oko. Z pozoru wydawać by się mogło to czymś, co nie powinno mieć miejsca, lecz życie pisze różne scenariusze. Jak ocenić taką sytuację? Nie można stwierdzić, czy jednoznacznie negatywnie czy pozytywnie, ponieważ każdy robi tak, aby być szczęśliwym. Niezależnie od Twojego cierpienia, również musisz zrozumieć, to że powinnaś znaleźć szczęście po tak ciężkiej sytuacji. Spojrzeć na siebie z nowej strony, jako ktoś kto mimo złych doświadczeń, dalej siebie kocha i chyba to jest tu teraz najważniejsze. Jak sobie poradzić po tym, że facet mnie zostawił dla innej?Pierwszy szok jest z pewnością czymś nie do zniesienia, miliony pytań i zagwozdek: kiedy? jak? gdzie? co złego zrobiłam? Poniżej zatem przedstawię Ci kilka sposobów, które powinny sprawić, że odnajdziesz się w lepszej sytuacji i jak zacząć stawiać się na nogi. Każde rozstanie jest ciężkie i pogodzenie się z nową sytuacją jest takie samo. Niezależnie od tego jak się czujesz, zacznij to akceptować i jeżeli chcesz dopuścić do siebie smutne emocje, to płacz nie jest niczym złym w tym wszystkim. To pomoże Ci zacząć się uwalniać od tych negatywnych emocji i oczyścić głowę. Kolejnym dobrym sposobem na poradzenie sobie z tą sytuacją, to jak najszybsze załatwienie spraw, które Cię łączą z Twoim byłym. Jeżeli macie wspólne mieszkanie, czy inne zobowiązania, jak najszybciej zdecyduj się na ich podział i odetnij się od tego. Czas najwyższy zacząć życie bez niego. Po rozstrzygnięciu spraw, które Was łączyły, staraj się unikać z nim jakiegokolwiek kontaktu, odetnij się od tego co jest już przeszłością. Mniejszy ból będzie Ci sprawiać myślenie, czy obserwowanie tego co on może aktualnie robić z nową partnerką. Uznaj ten związek za coś co było i już nie ma szans wrócić, ponieważ dobrze że już więcej nie jesteś oszukiwana. Kolejny krok, to nie porównuj się do tej kobiety, ponieważ najprościej nie warto. Już nic nie zmieni tego, czy będziesz mieć myśli, czy nie być taka jak ona. Tak naprawdę szczęśliwy związek powinien się opierać na tym, że Twój partner w pełni powinien Cię akceptować. Nie możesz czuć się niedowartościowana i wierzę w to, że jeszcze czeka na Ciebie ten odpowiedni dobre otrząśnięcie się również wiele kobiet korzysta z pomocy psychoterapeuty, szczera rozmowa i konfrontacja ze swoimi emocjami jest wskazana w tym przypadku i nie jest to żaden wstyd. Nie zamykaj się na bliskich i znajomych, po prostu wychodź do ludzi, nie unikaj spontaniczności. Czas poświęcić trochę czasu dla siebie i jest to całkiem dobra rada po jakimkolwiek rozstaniu. Zastanów się, czy było coś, co sprawiało, że chciałaś zrealizować ale Twój były partner nie do końca był z tego powodu zadowolony. Jeżeli czujesz, że dalej jest to zgodne z Tobą, to czas to zrobić. Poczucie niezależności jest bardzo uleczające po rozstaniach. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ Zostawił mnie dla innej czy wróci, Zostawił mnie dla innej teraz chce wrócić, Zostawił mnie i ma inną, odszedł do innej i jest szczęśliwy, zdradził i zostawił dla innej,O mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Witam Pani Otylio, bardzo dziekuje za wrozbe. Wiem, ze jak Pani pisala wrozba nie jest wyrocznia, i ze to my sami ksztaltujemy ostatecznie nasz los. To bardzo madre slowa. Dlatego niezaleznie od wrozby bede usilowal, wplynac na swoj los, majac jednak na uwadze wlasne mozliwosci i nie przekraczajac ich na sile. Przyznam, ze nie bardzo wczesniej wierzylem w tego rodzaju przepowiednie, ale to, co Pani mi przekazala jako wrozbe z przeszlosci, majac tylko te dane, ktore podalem, wprawilo mnie w konsternacje. Wiele spraw sie potwierdzilo, dlatego z tym wieksza uwaga bede sledzil przyszlosc i jej potwierdzenie we wrozbie. Jeszcze raz bardzo dziekuje i pozdrawiam. ” Pan Bogusław “Pani Otylio Bardzo ucieszyła mnie wróżba od Pani. Strasznie dziękuje i czekam aż się spełni... Bałam się że już nic dobrego mnie w życiu nie spotka, ale dała mi Pani nadzieję na lepsze jutro... i za to serdecznie dziękuje.” Pani Monika "Witam, Bardzo dziękuję za wróżbę. Opis mojej osoby mogłabym powiedzieć, ze w 100% zgodny z rzeczywistością.. :) Niesamowite! A reszta jeżeli tylko się spełni, będę bardzo szczęśliwą osobą :) Już sama myśl o tym jest miła :) Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję," Pani Kamila KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie Permalink Autor: asiula19957, data postu: Tuesday, August 19, 2008 23:15 chlopak mnie zostawil dla innej laski....co mam robic???? HELP___________Tytuł wątku musi być adekwatny do jego treści i zawierać co najmniej trzy słowa. Post edytowany Tuesday, August 19, 2008 23:15 przez moderatora irminka asiula19957 Postów: 1 Konto od: Miasto: Permalink Autor: malylolek, data postu: Tuesday, August 19, 2008 23:43 Trafiłaś pod zły adres. Dział 'Porady' dotyczy fotografii i wszystkiego co z nią tak nawiasem, cóż miałaś pecha. Pogódź się z tym. :P malylolek Postów: 64 Konto od: Miasto: Warszawa Permalink Autor: karljohansson, data postu: Tuesday, August 19, 2008 23:57 Ja z góry bardzo przepraszam moderatorów, administratorów i wszelkich innych, co mogą się poczuć urażeni, ale...I CO Z TEGO?!Myślisz, że kogokolwiek to obchodzi, że ktoś Ciebie zostawił? I dla kogo?NIE!Z takimi rzeczami do poradni psychologicznej, nie na forum, błagam! Enjoy yourself - it's later than you think!Piosenka na teraz: karljohansson Postów: 336 Konto od: Miasto: Gdańsk Permalink Autor: cukierwnormie, data postu: Wednesday, August 20, 2008 09:56 Cytat karljohanssonZ takimi rzeczami do poradni psychologicznej, nie na forum, błagam!albo przynajmniej do właściwego działu ^^ gdybyśmy mieli więcej takich jak ty, to mielibyśmy mniej takich jak ty- "Hawkeye" Pierce;) cukierwnormie Postów: 279 Konto od: Miasto: Wrocław Permalink Autor: spawany, data postu: Wednesday, August 20, 2008 10:01 Znaleźć innego... Dział "Uczucia i związki" tak na przyszłość. Ignorantia iuris nocet__________________Bez jaj... spawany Postów: 286 Konto od: Miasto: Leszno Permalink Autor: irminka, data postu: Wednesday, August 20, 2008 20:28 Cytat malylolekTrafiłaś pod zły adres. Dział 'Porady' dotyczy fotografii i wszystkiego co z nią cukierwnormiealbo przynajmniej do właściwego działu ^^Cytat spawanyDział "Uczucia i związki" tak na gdy wątek w jakikolwiek narusza regulamin, to nie ma sensu o tym pisać - od tego są moderatorzy i na pewno prędzej czy później zostanie to Cię zostawił, to go sobie inne wyjście z tej sytuacji? Będziesz go błagać, by był z Tobą, nie z nią? irminka Postów: 906 Konto od: Miasto: Sopot Permalink Autor: razahell, data postu: Wednesday, August 20, 2008 22:18 Teraz postawa użytkowników mnie bardzo rozczarowała. Dlaczego nikt nie będzie taki cwany i nie napisze tak w innych forach? Tylko i wyłącznie dlatego, że na początku dziewczyna pomyliła działy? Skoro macie się tak wypowiadać to może czasem lepiej jest się nie wypowiadać?Odnośnie tego, że chłopak Cię zostawił dla innej nie można nic zrobić poza porzuceniem wszystkich złudzeń i danie sobie z nim raz na zawsze święty spokój. Zrezygnował z Ciebie, miał jakiś powód. Jeśli Ty mu dopiłaś to wasze sprawy, jeśli porzucił Cię bez powodu i zabawił się tylko to tym bardziej miej go daleko gdzieś Czujesz się urażona/-y moimi postami? Przyzwyczaj się, za głupotę trzeba płacić...Linki: Regulamin - FAQ - Moderatorzy/Administratorzy - Kasowanie fotobloga - Szybsze kasowanie zdjęćDawniej: Vergil 'Sparda' - - razahell Postów: 190 Konto od: Miasto: Wrocław Permalink Autor: , data postu: Monday, September 15, 2008 21:33 Teraz to tylko olej frajera skoro on i taknie chce byc z toba....a ty mu pokaz, ze stac Cie na kogoś o niebo lepszego;) Postów: 5 Konto od: Miasto: Elbląg Permalink Autor: dannyl, data postu: Monday, September 15, 2008 22:59 Najwyraźniej nie był Ciebie wart, pokaż mu, że nie jesteś załamana zakończeniem tego pozytywne strony, jesteś wolna, znajdziesz nowego chłopaka, możesz się zadręczać bo to nic nie da, możesz popłakać ;) to wspaniała rzecz na oczyszczenie samej siebie ;D dannyl Postów: 3 Konto od: Miasto: Permalink Autor: , data postu: Tuesday, September 30, 2008 15:51 Też mam podobny problem chłopak zawrócił mi w głowie a potem zostaił dla laski takiej debi.. i już poprostu pewnie nie był ciebie wart i tyle. Postów: 0 Konto od: Miasto: fot. Adobe Stock, H_Ko – Pani Borkowska? – Tak, to ja. Kto mówi? – Pani mąż chce, żeby pani przyszła. Jest na intensywnej terapii… – Ale ja nie mam męża! – zaprotestowałam stanowczo, patrząc na Roberta, który akurat wiązał krawat przed lustrem. – Niech pani przyjdzie. Z nim jest źle – dzwoniący zlekceważył mój protest i podał adres szpitala, gdzie leżał mój eks. Potem powiedział tylko, że jest pielęgniarzem, i że Andrzej prosił go o telefon do mnie, bo sam nie dałby rady zadzwonić. Poczułam na czole kropelki potu. Zdenerwowałam się. Nie sądziłam, że będę musiała kiedykolwiek kontaktować się z Andrzejem Od naszego rozwodu minęło pięć lat. Zdążyłam pozbierać się po rozstaniu, wyszłam z depresji dzięki Robertowi, a tu nagle takie żądanie od byłego męża! – Powiesz mi, co się stało? – Robert słyszał tylko część rozmowy. Wyjaśniłam, o co chodzi. – Nigdzie nie pójdę. To jakaś bzdura – żachnęłam się. – Mam odwiedzać eksmęża w szpitalu? Ma żonę, siostrę, niech one się nim opiekują! – byłam oburzona tą nagłą prośbą Andrzeja. Włożyłam sukienkę. Mieliśmy już wychodzić do teatru, a ten telefon zupełnie wytrącił mnie z równowagi. Ręce mi się tak trzęsły, że nawet nie mogłam zapiąć guzika przy sukience. – Pomóż – poprosiłam Roberta, odwracając się do niego plecami. – Pójdziesz tam? – spytał. Napotkałam jego wzrok w lustrze. – Nie ma mowy – pokręciłam przecząco głową. – Dlaczego? Skoro cię prosił… Jest chory, leży na intensywnej terapii, to znaczy, że to coś poważnego. Nie prosiłby, gdyby… – Daj spokój. Nic nas nie łączy. Ma żonę, krewnych, przyjaciół… Przed oczami stanęły mi tamte wydarzenia. Andrzej po ośmiu latach udanego małżeństwa nagle zażądał rozwodu Spieszył się do swojej nowej, podobno największej miłości. Mariola była wtedy w ciąży, ale coś źle poszło, bo dziecko się nie urodziło. Nie poznałam szczegółów. W każdym razie Andrzej myślał wtedy o zabezpieczeniu nowej rodziny. Zabrał wszystkie oszczędności, samochód… Ja zostałam w naszym wspólnym mieszkaniu. Wszyscy nasi przyjaciele się od niego odwrócili. Została mu tylko tamta kobieta, ale czy był z nią szczęśliwy? Tego nie wiedziałam… Spojrzałam Robertowi w oczy. – Ale dlaczego akurat ty nalegasz, żebym odwiedzała byłego męża w szpitalu? Przecież przez niego cierpiałam, nie pamiętasz? – spytałam. – Myślę, że tak trzeba. Tak po prostu, po ludzku… – Robert zmarszczył czoło, jak zawsze, gdy czymś się martwił. – Dobrze, pójdę. Jutro – poddałam się. Szpital zrobił na mnie przygnębiające wrażenie. Odnowione wnętrza, pachnące sterylną świeżością korytarze i windy nie były przytulne, a wręcz odpychające. – To tamta sala. Pan Borkowski oddycha sam – poinformowała mnie pielęgniarka. – Wczoraj odłączyliśmy respirator. Pani jest żoną? – spytała. Przełknęłam ślinę, ale nie odpowiedziałam. „A więc nie ma innej pani Borkowskiej, jestem tylko ja” – przebiegło mi przez głowę. – Dotąd tylko siostra odwiedzała pana Andrzeja – powiedziała pielęgniarka z nutą przygany w głosie. – Proszę włożyć fartuch – pokazała na półkę, gdzie leżały plastikowe torebki z jednorazowymi ubraniami ochronnymi. Kiedy otworzyła drzwi, wskazała ręką łóżko pośrodku sali i odeszła w głąb korytarza. Odetchnęłam z ulgą. Miałam dość tej wścibskiej baby Nie zdawała sobie sprawy, że od dawna nie jestem żoną jej pacjenta, ale nie zamierzałam tłumaczyć wszystkiego pierwszej napotkanej pielęgniarce. Podeszłam do łóżka, na którym leżał mężczyzna podłączony rurkami do aparatury. Spojrzałam na twarz i od razu chciałam się wycofać. Zdawało mi się, że widzę całkiem obcego człowieka. Mężczyzna spał. Miał sine, głębokie oczodoły, zapadnięte policzki, szaroziemistą cienką skórę. Już miałam odejść, gdy usłyszałam zachrypnięty głos. – Kasia, przyszłaś. Tak się cieszę – mówił z wysiłkiem. Na zmienionej twarzy byłego męża zobaczyłam uśmiech. Dopiero wtedy go poznałam. Wyciągnął rękę, w której tkwił wenflon. Podałam mu swoją, a on wysilając się bardzo, przyciągnął ją do ust. – Dziękuję, że przyszłaś. To bardzo ważne… Chciałem z tobą poroz… – nie dokończył, bo zaczął gwałtownie kaszleć. – Spokojnie, panie Andrzeju, proszę nic nie mówić. Spokojnie – usłyszałam od drzwi głos pielęgniarki. Podeszła do chorego, powiesiła na stojaku butelkę z jakimś płynem, podłączyła kroplówkę. Mokrym tamponem zwilżyła Andrzejowi usta. – Nie może mówić. Niech pani mówi, on może pisać. O, tu jest wszystko przygotowane – podała mi notatnik na twardej podkładce i długopis. Kiedy przestał kaszleć, podałam mu notes, ale nie chciał pisać. Wciąż trzymał mnie za rękę i wpatrywał się we mnie. – Chcesz czegoś, coś ci przynieść? – spytałam, a on nieznacznie pokręcił głową. – Bądź ze mną, jak możesz – cicho wyszeptał. – Przepraszam… Skrzywdziłem cię, teraz to wiem… – przestał mówić, choć wciąż trzymał moją rękę. Po kilku minutach rozluźnił palce. Zdawało mi się, że zasnął W tej samej chwili usłyszałam przeciągły dźwięk dobiegający z urządzenia stojącego obok. – Proszę opuścić salę – inna pielęgniarka podbiegła do sąsiedniego łóżka, na którym leżał jakiś staruszek i zasłoniła je parawanem. – Proszę wyjść! – nakazała stanowczo, więc wymknęłam się z sali. Wybiegłam na korytarz. W głowie mi huczała myśl, że właśnie byłam świadkiem czyjejś śmierci, a nawet nie zwróciłam uwagi na tamtego człowieka. Idąc ze spuszczoną głową, wpadłam na byłą szwagierkę. – Cześć, Kasiu – powiedziała. Nigdy nie przepadałam za Grażyną. Czasem dawała mi do zrozumienia, że nie zasłużyłam na tak wspaniałego mężczyznę, jakim był jej brat. Kiedy się rozwiedliśmy, uważała, że dobrze się stało. – Witaj – odparłam bez entuzjazmu. – Byłaś u niego? – spytała, a ja kiwnęłam głową. – Andrzej umiera. Rak płuc. Reszta: serce, wątroba, nerki – zdrowe… Dlatego tak się męczy. Powoli się dusi, rozumiesz? – wyrzuciła jednym tchem. Po plecach przebiegły mi ciarki. Nie chciałam wiedzieć nic więcej. Marzyłam, żeby stamtąd uciec, ale Grażyna nie oszczędziła mi szczegółów. Wyjaśniła, w jaki sposób postępuje choroba i jak ostatecznie go zabije. Grażyna jest lekarzem, więc wszystko wyłuszczyła z właściwą precyzją, bez niedomówień. – Teraz ma tylko mnie, Mariola odeszła od Andrzeja niedługo po waszym rozwodzie… Wiedziałaś? – pokręciłam głową. – Będziesz go odwiedzać? – zapytała. – Może przyjdę, ale nie wiem na pewno. Do widzenia – rzuciłam i, nie czekając na odpowiedź, pobiegłam do windy. Miałam mętlik w głowie. Musiałam uciec. Na zewnątrz świeciło słońce, było ciepło, a ja czułam lodowaty chłód. Dreszcze wstrząsały całym moim ciałem. Doszłam chwiejnym krokiem do auta i usiadłam za kierownicą. Czułam się okropnie. Tam przy jego łóżku zdałam sobie sprawę z tego, że Andrzej jest sam… i był prawie przez cały ten czas, odkąd się rozstaliśmy. „Po co było to wszystko? Czy wtedy z tamtą kobietą był choć przez chwilę naprawdę szczęśliwy? Dlaczego ludzie tak się bezsensownie krzywdzą?”. Zadając sobie te pytania, zrozumiałam, że choć teraz kocham kogoś innego, nie umiem zostawić Andrzeja całkiem samego. Człowiek w obliczu śmierci potrzebuje kogoś prawdziwie bliskiego przy sobie, a my kiedyś kochaliśmy się naprawdę. Andrzej ucieszył się, gdy odwiedziłam go po tygodniu Był bardzo słaby, zasnął, trzymając mnie za rękę. W trakcie ostatniej wizyty był już bez kontaktu. – Lekarze mówią, że to niedługo nastąpi – powiedziałam do Roberta, kiedy wróciłam do domu. – Dobrze, że przy nim byłaś, kochanie. Ja to rozumiem. – Ja też myślę, że dobrze zrobiłam. Zrobiłam to, co powinnam – dobry uczynek dla faceta, którego kiedyś kochałam. Czytaj także:„Po ślubie moja Kalinka zmieniła się w jędze nie do wytrzymania. Szkoli mnie jak w wojsku. Ktoś mi podmienił żonę"„Urodziłam i mąż stracił na mnie ochotę. Woli po nocach oglądać porno niż pójść ze mną do łóżka. Czuję się jak śmieć"„Po 12 latach pracy, dzięki której wzbogacił się on, jego dzieci i jego była żona, ja nie mam nic” W dzisiejszym artykule dowiesz się, co to znaczy śniąc, że twój chłopak zostawił cię dla innego, w naszym kompletnym przewodniku. Bycie zdradzonym jest jednym z pięć najczęstszych snów, które raport Twoich klientów. I chociaż w tej chwili jest to potencjalnie destrukcyjne lub destrukcyjne, może być bardzo pomocne. „W każdym razie marzenie o zdradzie jest dla ciebie dobre, ponieważ rzuca światło na a problem w twoim związku to wymaga korekty”, . „Kiedy jesteś w stanie połączyć kropki między oszukującym snem a problemem, który go wywołał, musisz popracować, aby to naprawić”.Marzysz, że twój chłopak zostawił cię dla innegoMarzysz, że twój chłopak zostawił cię dla innegoMarzysz, że twój chłopak zostawił cię dla innegoMarzenie o byciu zdradzonym może być tak przygnębiające, że w prawdziwym życiu walczysz o na chwilę głęboki oddech. Śnienie o tym, że twój chłopak cię zdradza, to nie tyle o tym, co robi, ile o tym, o czym może znaczyć że jesteś trochę niepewny swojego związku. Może czujesz, że może w końcu cię zostawić?Może się to zdarzyć z wielu powodów i zdecydowanie zasługuje na głęboką refleksję przed omówieniem sprawy ze swoim marzyłeś o zdradzie swojego chłopakaZ drugiej strony, kiedy marzysz o zdradzie swojego chłopaka, nie panikuj. To nie znaczy, że go nie kochasz lub nie interesujesz się kimś rzeczywistości oznacza to poczucie winy. To niekoniecznie musi mieć związek z twoim czuć się winny z powodu czegoś innego w swoim życiu, ale twoja podświadomość decyduje się tak to marzyłeś o tym, że nie możesz się z nim skontaktowaćMoże marzyłeś, żeby do niego zadzwonić, ale nie odbiera? Teksty bez odpowiedzi? Tak czy inaczej, po prostu nie możesz do niego dotrzeć ani z nim sen mówi o porzuceniu. Czujesz, że bez względu na to, co robisz, nie jesteś w stanie naprawdę wyrazić swoich emocji swojemu chłopakowi w prawdziwym czujesz, że on tego nie zrozumie lub odbierze to negatywnie? Jednak zawsze warto spróbować! Ludzi online: 4114, w tym 88 zalogowanych użytkowników i 4026 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.

chłopak mnie zostawił dla innej