- Jeżeli komisja skrutacyjna kontaktuje się z osobą, która będzie kandydowała, a pani sędzia Manowska będzie kandydować na I prezesa, to jest to powód do wyłączenia, gdyż zachodzi wątpliwość co do bezstronności. To jest tak jak z sądem - jeśli sędzia rozmawia z adwokatem jednej ze stron na korytarzu, to jest to powód do
Druhowie proszę o Wasze opinie: 1. Osoby komisji wyborczej nie mogą być wybierani do zarządu osp. 2. Osoby komisji skrutacyjnej nie mogą być wybierani do zarządu osp. 3. Osoby komisji uchwał i wniosków mogą być wybierani do zarządu osp. 4. Osoby komisji mandatowej mogą być wybierani do zarządu osp.
Plik zawiera kolejno: 1. Projekt uchwały Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki w sprawie wyboru komisji skrutacyjnej. 2. Projekt uchwały Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki
폴란드어 사전에서 skrutacyjna komisja 뜻과 용례 skrutacyjna komisja 동의어 및 25개국어로 skrutacyjna komisja 번역 Educalingo 쿠키 를 통해 개별화된 광고를 제공하고 웹 트래픽 통계를 사용하고 있습니다.
Odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania - bezskuteczność egzekucji wobec spółki. Jak wskazał Sąd Najwyższy w treści wyroku z 20 maja 2005 roku, II CK 152/05, bezskuteczność musi odnosić się do całego majątku spółki, a nie tylko do części. Wskazać przy tym należy, iż nie jest konieczne, by sama egzekucja
Komisje pojednawcze powoływane są wspólnie przez pracodawcę i zakładową organizację związkową. Jeżeli w zakładzie pracy nie działa taka organizacja, pracodawca chcący powołać komisję zobowiązany jest do uzyskania pozytywnej opinii pracowników. Kodeks pracy nie wskazuje trybu, w jakim należy taką opinię uzyskać.
Tls1Gl. Pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 50 osób w przeliczeniu na pełne etaty oraz zakłady budżetowe bez względu na liczbę pracowników obowiązkowo tworzą zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, z którego środków wypłacane są świadczenia socjalne. Choć nie wynika to wprost z przepisów, w praktyce najczęściej powoływana jest komisja socjalna, która ma wpływ na to, komu i w jakiej wysokości przyznać świadczenia, takie jak np. zapomogi, dofinansowania do wypoczynku czy świadczenia z okazji świąt. Jakie są zasady powoływania komisji i co należy do jej kompetencji? Dowiesz się z naszego artykułu. Jakie przepisy prawa są podstawą powołania komisji socjalnej? Brak jest konkretnych przepisów normujących zasady powołania, skład czy kompetencje komisji socjalnej w zakładzie pracy. Ustawa o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych wskazuje w art. 8 ust. 1, że: „Zasady i warunki korzystania z usług i świadczeń finansowanych z Funduszu, […] oraz zasady przeznaczania środków Funduszu na poszczególne cele i rodzaje działalności socjalnej określa pracodawca w regulaminie ustalanym zgodnie z art. 27 ust. 1 albo z art. 30 ust. 6 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych. Pracodawca, u którego nie działa zakładowa organizacja związkowa, uzgadnia regulamin z pracownikiem wybranym przez załogę do reprezentowania jej interesów”. Z kolei art. 27 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych mówi, że: „Ustalanie zasad wykorzystania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, w tym podział środków z tego funduszu na poszczególne cele i rodzaje działalności, ustala pracodawca w regulaminie uzgodnionym z zakładową organizacją związkową”. Z przepisów tych wynika zatem, że zasady korzystania z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych określać powinien regulamin formułowany wspólnie przez pracodawcę oraz zakładową organizację związkową (bądź kilka organizacji, jeśli w danym zakładzie występuje ich więcej) lub przedstawiciela bądź przedstawicieli załogi, jeśli w zakładzie nie działają związki zawodowe. W jaki sposób w praktyce powoływana jest komisja socjalna? W kontekście przytoczonych powyżej przepisów prawa komisja socjalna powoływana jest do życia na podstawie regulaminu zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Natomiast przepisy regulaminu komisji socjalnej określają jej skład, sposób funkcjonowania oraz przyznawania pracownikom świadczeń z funduszu. Jej powołanie ułatwia realizację normy art. 27 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych, mówiącej o konieczności uzgodnienia przyznania świadczenia z zakładową organizacją związkową, natomiast brakuje, jak wspomniano wyżej, ustawowego obowiązku powołania takiej komisji. Najczęściej w zakładzie pracy organizowane są wybory na członków komisji socjalnej, a wybierani są oni spośród kandydatów zgłoszonych przez pracowników. Członków komisji socjalnej może także wskazać pracodawca w porozumieniu ze związkami zawodowymi. Rola oraz kompetencje zakładowej komisji socjalnej mogą być różne zależnie od jej składu oraz trybu powołania. Tryb powołania, kompetencje, zakres i sposób działania komisji socjalnej z reguły określany jest w regulaminie komisji socjalnej. Zakładowa komisja socjalna nie posiada zwykle możliwości decydowania o sposobie realizowania polityki socjalnej w zakładzie pracy. Oznacza to, że komisja socjalna zazwyczaj nie ma kompetencji, żeby w sposób wiążący decydować o zapisach w regulaminie zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, sposobie rozdzielania środków funduszu czy ustalania jego budżetu. Pełni zatem tylko funkcję doradczą, wspomagającą, opiniującą oraz administracyjną. Technicznie jej rola sprowadza się w takim przypadku do: zebrania wniosków o przyznanie świadczenia oraz innych wymaganych dokumentów; wstępnego rozpoznania wniosków; przedstawienia rekomendacji w zakresie przyznania świadczenia. W pewnych okolicznościach komisja socjalna ma specjalne kompetencje, takie jak: możliwość modyfikacji zapisów w regulaminie zakładowego funduszu świadczeń socjalnych; określanie sposobu podziału i wypłat środków funduszu; przyznanie lub nieprzyznanie świadczenia; realizacja polityki socjalnej zakładu pracy. Komisja socjalna może mieć prawo do przyznawania świadczeń socjalnych oraz wykonywania polityki socjalnej zakładu pracy czy wprowadzania zmian w zapisach regulaminu funduszu, jeśli spełnione są następujące warunki: regulamin zakładowego funduszu świadczeń socjalnych określa kompetencje komisji w zakresie przyznawania świadczeń z funduszu; w skład komisji, co określa zwykle regulamin komisji socjalnej, wchodzą: przedstawiciele pracodawcy – zwykle osoba lub organ zarządzający firmą lub inna osoba umocowana w drodze pełnomocnictwa lub ustanowiona na mocy statutu czy regulaminu przedsiębiorstwa; przedstawiciele działających w zakładzie pracy związków zawodowych – zarząd organizacji związkowej jest kompetentny co do działania w zakresie obsługi ZFŚS, w komisji socjalnej działa z reguły poprzez przedstawiciela. Powyższe warunki muszą być spełnione, ponieważ z przepisów prawa wynika, że przyznanie świadczenia wymaga porozumienia między upoważnioną osobą ze strony pracodawcy a organem związku zawodowego wskazanym w statucie. W zakładzie, w którym nie działa organizacja związkowa, w skład komisji będą mogli wejść jedynie przedstawiciele pracodawcy jako podmiotu przyznającego świadczenia, chociaż regulamin ZFŚS lub regulamin komisji socjalnej może nadać uprawnienia w zakresie przyznawania świadczeń funduszu także przedstawicielom pracowników. Do najważniejszych zadań administracyjnych zakładowej komisji socjalnej należą: rejestrowanie napływających wniosków o przyznanie świadczeń; weryfikowanie poprawności składanych wniosków pod względem formalnym; przygotowywanie protokołu z posiedzeń komisji; informowanie pracowników o decyzjach dotyczących złożonych przez nich wniosków; nadzorowanie wypłaty świadczeń; przechowywaniu dokumentacji związanej z realizowaniem polityki socjalnej w firmie. Co powinien określać regulamin komisji socjalnej? Jak już wspomniano, w celu sformułowania kompetencji zakładowej komisji socjalnej zwykle tworzony jest regulamin komisji socjalnej. Samo powołanie komisji do życia odbywa się na mocy regulaminu ZFŚS, jednak szczegółowe kwestie związane z jej funkcjonowaniem określa odrębny regulamin komisji socjalnej. Regulamin komisji socjalnej powinien przede wszystkim określać: sposób powołania komisji socjalnej; tryb wyboru członka komisji; sposób odwołania członka komisji; liczbę członków komisji; czas trwania kadencji; określenie i sposób wyboru przewodniczącego; określenie terminów posiedzeń komisji lub częstotliwości spotkań; określenie sposobu organizacji i przebiegu posiedzeń komisji; zakres kompetencji komisji (przyznawanie świadczeń socjalnych, realizacja polityki socjalnej firmy itd.). Czy komisja ma prawo wglądu do danych osobowych pracownika? Przyznanie świadczenia z ZFŚS uzależnione jest od sytuacji rodzinnej, życiowej i materialnej pracownika. Pracodawca, a de facto komisja socjalna, dysponuje więc informacjami dotyczącymi stanu rodzinnego pracownika, wieku członków jego rodziny, stanu zdrowia itp., a więc danymi osobowymi wrażliwymi. Jednak jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 8 maja 2002 r. (I PKN 267/01, OSNP 2004, nr 6, poz. 99), skoro przyznanie świadczenia z funduszu zależne jest od sytuacji rodzinnej, życiowej i materialnej osoby uprawnionej, to żądanie dokumentów potwierdzających ten stan nie jest naruszeniem dóbr osobistych pracownika, ani jego danych osobowych. Sposób dokumentowania tych okoliczności powinien być zawarty w treści regulaminu ZFŚS.
Chciałbym abyśmy w dyskusji wypracowali jednolite stanowisko w tej kwestii. Właściciele lokali podejmują decyzje dotyczące zarządu nieruchomością wspólną w formie uchwał stanowiących kolegialne oświadczenia woli. UoWL w art. 23 ust. 1 i 2 określa jak podejmowane są uchwały (większością głosów) i jakim sposobem (zebranie, 'kolędowanie'). Czy wystarczy podpis administratora, protokolanta, przewodniczącego zebrania, zarządu ....czy nie trzeba żadnych podpisów bo jak twierdzą niektórzy, uchwały zapadają większością głosów i właściciele podpisują uchwałę. Sprawdzałem w wyszukiwarce i nie znalazłem jednoznacznego wyjaśnienia tej sprawy: - kto stwierdza że dana uchwała otrzymała taką a nie inną wielkość głosów (udziałów), czyli kto bierze niejako odpowiedzialność na siebie na zebraniu czy po ukończeniu kolędowania, że dana uchwała właśnie nabrała mocy prawnej? Czy wogóle jest wymagane jakieś "zatwierdzenie" uchwały, czy jest taka potrzeba, czyli stwierdzenie faktu że została podjęta. Ktoś musi przecież przeliczyć udziały, głosy itd. oraz wziąść odpowiedzialność za prawidłowość wyliczeń, a jednocześnie niejako autoryzować wolę większości aby wszyscy właściciele mieli pewność że jest to rzeczywiście uchwała właścicieli (wspólnoty) a nie grupy "oszołomów" (niestety bywają takie). Osobiście uważam, że w tej sytuacji znajduje zastosowanie jak najbardziej art. 21 UoWL. Czy można uznać uchwałę w której nie policzono głosów (nikt nie stwierdził, nie wiadomo czy jest większość), są tylko podpisy kilku właścicieli za uchwałą? Czy to już jest uchwała (którą można zaskarżyć) czy nie jest to uchwała? Znalazłem poniższy wpis: „…Powzięcie uchwały jest czynnością konwencjonalną, a więc zdarzeniem, któremu mocą reguł znaczeniowych języka prawnego nadaje się znaczenie tylko wtedy, jeżeli zostaną spełnione określone w prawie warunki dokonywania tej czynności. Dlatego, ujmując rzecz precyzyjnie, albo wszelkie reguły konieczne do zaistnienia czynności prawnej zostały dopełnione, albo nie… uchwała nieważna (a więc niewywołująca jakichkolwiek skutków prawnych ze względu na niedochowanie minimalnych wymogów konstytuujących ją wedle wymogów przyjętej konwencji) nie zostaje powzięta w ogóle, a zatem nie istnieje…” – dr Katarzyna Bilewska, adwokat - adiunkt Katedry Prawa UW Warszawa (Gazeta Prawna 2009-05-21) - jak w świetle prawa, które nie określa dokładnie kiedy uchwała staje się uchwałą (poza uzyskaniem większości - ale kto to ma stwierdzić?) interpretować spełnienie wszystkich warunków jej powzięcia?
Niekiedy do komisji skrutacyjnej można powołać każdego, kto się napatoczy, czy z grona akcjonariatu, czy pracowników spółki, czy nawet spośród pracowników firmy obsługującej system głosowania elektronicznego – wówczas kontrolę nad głosowaniami powierza się tym właśnie, którzy powinni być kontrolowani! Skrutator (łac. scrutator) to osoba obliczająca głosy podczas głosowania. Jej zadaniem jest przeprowadzenie prawidłowego obliczenia głosów, by na tej podstawie ustalić rzeczywisty wynik głosowania. Nierzadko do skrutatora należy ogólny nadzór nad całym procesem głosowania. Skrutator ucieleśnia zaufanie, iż głosowanie zostało przeprowadzone uczciwie, a wynik nie został sfałszowany. Rozsądek przemawia za tym, by skrutator nie działał samotnie. Powołuje się komisje złożone ze skrutatorów nie tylko badających przebieg i wyniki głosowania, nadto uważnie patrzących innym członkom komisji na ręce. Od Państwowej Komisji Wyborczej po komisję skrutacyjną dla wyborów w komitecie rodzicielskim na każdym szczeblu, w każdej postaci głosowania, można i trzeba zadbać o należytą kontrolę i oddawania głosów, i obliczania ich. W spółkach kapitałowych powierza się te zadania komisjom powoływanym ad hoc przez walne zgromadzenia lub zgromadzenia wspólników wyłącznie na potrzeby danego zgromadzenia. Nie są one regulowane przepisami Kodeksu spółek handlowych. Wynika to z założenia, że Ksh nie jest instrukcją obsługi spółki i nie powinien nazbyt głęboko wnikać w organizację organów spółki i sposób wykonywania przez nie czynności. Na tym polu pozostawiono więc spółkom pełną autonomię, a one korzystają z niej z fantazją i rozmachem. Wobec tego spółki notowane na GPW niekiedy, ze szkodą dla rynku, naśladują na tym polu wzory komisji działających w spółdzielniach, stowarzyszeniach, organizacjach społecznych. Przydatność komisji skrutacyjnej warto rozważyć przed jej powołaniem. Można się bez niej obejść gdy akcjonariusze głosują przy pomocy kart elektronicznych, a system głosowania obsługuje wiarygodna firma; w praktyce zadanie skrutatorów sprowadza się wówczas do podpisania wydruku z wynikami głosowania (często bez możliwości sprawdzenia tego wyniku) i doręczeniu go przewodniczącemu zgromadzenia. Elektroniczny system głosowania jest w szczególności zalecany spółce akcyjnej, ponieważ akcjonariusz może głosować odmiennie z każdej z posiadanych akcji (split voting); jest on ponadto niezbędny w przypadku zdalnego uczestnictwa akcjonariuszy w walnym zgromadzeniu i głosowania w czasie rzeczywistym, dla świadczenia zgromadzeniu pomocy technicznej. Lecz zajmując się spółkami publicznymi dostrzegam trzy trudne problemy. Pierwszy dotyczy tego, kto wchodzi w skład komisji skrutacyjnych na walnych zgromadzeniach. Najlepiej byłoby, gdyby skrutatorzy byli wyłaniani spośród osób uprawnionych do uczestniczenia w walnym zgromadzeniu. Nie zawsze jest to możliwe z uwagi na niską frekwencję na walnych zgromadzeniach. Ponadto akcjonariusze wolą kandydować niż kontrolować wybory. Tylko niektóre spółki przewidują w regulaminach walnych zgromadzeń, że do komisji powołuje się wyłącznie akcjonariuszy lub ich pełnomocników. Niektóre regulaminy przewidują, że skrutatorów powołuje się spośród pracowników spółki. Niekiedy do komisji skrutacyjnej można powołać każdego, kto się napatoczy, czy z grona akcjonariatu, czy pracowników spółki, czy nawet spośród pracowników firmy obsługującej system głosowania elektronicznego – wówczas kontrolę nad głosowaniami powierza się tym właśnie, którzy powinni być kontrolowani! Drugi problem polega na tym, kto zgłasza zgromadzeniu kandydatów do komisji skrutacyjnej. Powinno to leżeć w wyłącznej kompetencji uczestników walnego zgromadzenia. Zdarzają się jednak przypadki, gdy prawem do zgłaszania kandydatów do komisji skrutacyjnej dysponuje wyłącznie przewodniczący walnego zgromadzenia. Takie uprawnienie to instrument manipulowania zgromadzeniem. Trzeci problem polega na precyzyjnym określeniu zakresu działania komisji skrutacyjnej. Nie powinien być on rozszerzany o sprawy mandatowe, związane z weryfikacją uprawnień do uczestnictwa w walnym zgromadzeniu. Takimi tematami niech się zajmie komisja powołana przez zgromadzenie w celu sprawdzenia listy obecności. Inaczej niż komisja skrutacyjna, jest ona regulowana przepisami Ksh. Wyobraźmy sobie, że o prawie akcjonariusza do udziału w walnym zgromadzeniu miałaby decydować komisja powołana spośród pracowników spółki lub pracowników firmy obsługującej system głosowania… Lecz niska wciąż jeszcze kultura naszego rynku kapitałowego dopuszcza i takie przypadki. Ponadto obserwuję tendencję mnożenia bytów obsługujących walne zgromadzenie. Znam regulamin zgromadzenia przewidujący powoływanie dwóch odrębnych komisji, jednej do głosowań jawnych, drugiej do tajnych. Ale nikt jeszcze nie wpadł na pomysł powoływania odrębnych komisji dla kandydatów płci męskiej i żeńskiej. Czekam. Tekst ogłoszony 20 maja w Gazecie Giełdy i Inwestorów PARKIET. Obyło się bez rac, petard, transparentów z brzydkimi hasłami, lecz bez awantury to już nie. Podczas zjazdu PZPN spierano się burzliwie o sposób głosowania: czy wybierać prezesa w formie elektronicznej – czy tradycyjnie, na kartkach. Przy kartach upierał się jeden z kandydatów na prezesa, Józef Wojciechowski. Argumentował, jakoby uprawnieni do głosu mogli obawiać się głosowania w formie elektronicznej przeciwko urzędującemu prezesowi, wobec czego należy, dla zapewnienia tajności, wrzucać kartki do urny. Doszło do głosowania nad formą głosowania. Kiedy przegłosowano, 93. głosami do 16., że głosowanie będzie w formie elektronicznej, Wojciechowski obraził się, wyszedł, wprowadzając obecnych w rozterkę, czy zostawić go na liście kandydatów. Zostawiono, ale głosów poskąpiono. Wybrano kontrkandydata. Nie jestem kibicem piłkarskim, wolę kibicować rozgrywkom na walnych zgromadzeniach. Przedsiębiorców cenię wyżej niż piłkarzy. Józef Wojciechowski jest wielką indywidualnością polskiego biznesu. Gdybym był selekcjonerem narodowej reprezentacji przedsiębiorców, powołałbym go do kadry. Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy inwestować w JW Construction Holding, ponieważ przeczytałem statut spółki. Przeto, nie należąc do grona akcjonariuszy, nie uczestniczę w walnych zgromadzeniach. Chętnie obejrzałbym na stronie spółki transmisję zgromadzenia, ale uchwały o wyrażeniu zgody na utrwalenie przebiegu walnego w celu upublicznienia nie przechodzą w głosowaniu, zresztą elektronicznym (!). Regulamin walnego zgromadzenia JW Construction Holding SA, uchwalony 16 II 2007 r., przewiduje, iż „głosowania na zgromadzeniach odbywają się co do zasady przy wykorzystaniu techniki elektronicznej. Zmiana techniki głosowania może mieć miejsce w przypadku awarii urządzeń technicznych lub (jedynie w przypadku spraw formalnych lub porządkowych) przy przyjęciu uchwały w drodze aklamacji” (pkt Dopiero „w razie niemożności głosowania elektronicznego przygotowuje się karty do głosowania” (pkt dotyczący wyboru rady nadzorczej). Na walnych zgromadzeniach JW. Construction nie dochodzi do sytuacji podbramkowych: wszyscy akcjonariusze (w tym inwestorzy instytucjonalni) głosują jak jeden mąż, a ów mąż to Józef Kazimierz Wojciechowski, założyciel, największy akcjonariusz i przewodniczący rady nadzorczej. Rozgrywający i jakby arbiter. Czyli: w stworzonej i nadzorowanej przez siebie spółce Józef Wojciechowski przedkłada głosowanie elektroniczne nad głosowanie „na piechotę”, przy użyciu kartek, ale na zjeździe PZPN brzydko fauluje domagając się innego rozwiązania. Czy dlatego, że spółka JW Construction jest już w XXI wieku, a polska piłka nożna jeszcze głęboko w XX? Czy może nie wierzy, że w głosowaniu elektronicznym można dochować tajności? Głosowania w sprawach osobowych winny mieć charakter tajny. Nie ma przeszkód, by tajnością objąć głosowanie elektroniczne. Nie ma także potrzeby, o czym już pisywałem, powoływania komisji skrutacyjnej, jeżeli walne zgromadzenie odbywa głosowania w postaci elektronicznej. Komisja nie jest w stanie ani czegokolwiek zbadać, ani za cokolwiek ręczyć. Albo zawierza się firmie obsługującej walne zgromadzenie, albo wybiera się inną. Zakładanie, że jest oczywistą oczywistością, iż wyniki głosowania mogą być, czyli były, są i będą fałszowane, pozostawmy najbardziej nieufnemu (i najmniej godnemu zaufania) z polityków. Czytaj także: O sztuce głosowania Komisja do niczego Nazwa jednego z organów spółki akcyjnej – walnego zgromadzenia – jest na wskroś umowna, ponieważ często bywa, że nie jest ono ani walnym, ani zgromadzeniem. Zdarza się bowiem, że uczestniczy w nim garstka uprawnionych – akcjonariuszy i ich pełnomocników. Zdarza się także, że uczestniczy w nim tylko jeden uprawniony, a także notariusz. Potrzebny jest też przewodniczący zgromadzenia, lecz nie ma przeszkód, by został nim jedyny obecny na nim uprawniony. Tak było kilka dni temu w pewnej notowanej spółce. Najpierw przeto uznano, iż z uwagi na uczestnictwo w walnym zgromadzeniu raptem jednego uprawnionego, zgromadzenie nie dokona wyboru komisji skrutacyjnej, ponieważ nie ma takiej możliwości. Słusznie. Inna sprawa, po co do porządku obrad wpisywano wybór tej komisji, skoro jest ona obecnie, w epoce głosowania za pomocą kart i czytników elektronicznych, przeżytkiem i fikcją? Zadania komisji skrutacyjnej powierzono przeto przewodniczącemu walnego zgromadzenia, by sprawdzał oddawane przez siebie samego głosy. Następnie przeprowadzono głosowania nad kolejnymi projektami uchwał. W walnym uczestniczył pełnomocnik jednego akcjonariusza posiadającego 2 284 298 akcji i dysponującego tyluż głosami, co oczywiście stanowiło 100 proc. głosów przypadających na reprezentowany na walnym zgromadzeniu kapitał zakładowy. W tej sytuacji głosowania przebiegały sprawnie, wszystkie uchwały podejmowano taka sama liczbą 2 284 298 głosów. Część uchwał zapadała w głosowaniu jawnym. Uchwały 7 – 10 w sprawie udzielenia absolutorium członkom zarządu, 11 – 17 w sprawie udzielenia absolutorium członkom rady nadzorczej, a także uchwały 19 – 23, zostały powzięte w głosowaniu tajnym. Czego dotyczyły te ostatnie, zachodzę w głowę wobec brzmienia tychże: „Walne Zgromadzenie powołuje/odwołuje w skład Rady Nadzorczej VIII kadencji Pana… (tu imię i nazwisko powołanego/odwołanego)”. Swoja drogą, śmieszy mnie to prostackie tytułowanie wszystkich powoływanych/odwoływanych „Panami”. Może lepiej iść na całość i stosować formułę „Jaśnie Pan”? Albo przynajmniej „Wielmożny”? Najbardziej śmieszy mnie jednak tryb podjęcia wspomnianych uchwał w głosowaniu tajnym. Jakaż to tajność, skoro mamy raptem jednego akcjonariusza? Wszak tajność głosowania na walnym zgromadzeniu nie jest obowiązkiem! Gdyby zachowanie tajności było obowiązkowe, ustawodawca nie dopuściłby głosowania korespondencyjnego. Tajność jest przywilejem, z którego zrezygnowałbym w tych okolicznościach. Lecz walne zgromadzenia w polskich spółkach, nawet tych notowanych, to wciąż bezmyślne klepanie formułek. Dobrze przynajmniej, że formułek nie klepie się po łacinie… Tekst został ogłoszony 29 IV 2011 w Gazecie Giełdy PARKIET Czytaj także: Komisja do niczego Walne zgromadzenie wciąż bywa obrzędem z niepojętym rytuałem i bezmyślnie klepanymi formułkami. Porządek obrad większości walnych zgromadzeń w Polsce przewiduje wybór komisji skrutacyjnej. Jej zadaniem jest zliczanie głosów. Skrutatorami mogą być akcjonariusze uczestniczący w walnym zgromadzeniu. Kiedyś do komisji skrutacyjnej powoływano osoby darzone zaufaniem i szacunkiem; dzisiaj wybór w skład komisji już nie świadczy o prestiżu wybranego. Oznacza raczej, że skrutator nie będzie brany pod uwagę przy wyborach do rady nadzorczej… W spółce akcyjnej, gdzie głosowanie prowadzone jest systemem tradycyjnym, komisja skrutacyjna ma wiele do roboty. Obecnie aż za wiele, skoro prawo dopuszcza split voting, czyli odmienne głosowanie z każdej z posiadanych akcji. Dlatego spółki, szczególnie publiczne, powszechnie zatrudniają firmy zapewniające elektroniczną obsługę systemu głosowania na walnym zgromadzeniu. Akcjonariusze głosują za pomocą kart do głosowania, komputer zlicza wyniki, zgromadzenie toczy się wartko. Lecz, jak wspomniałem, zgromadzenie wybiera komisję skrutacyjną, najczęściej w składzie trzech osób. Po przeprowadzeniu głosowania komisja otrzymuje od operatora elektronicznego systemu głosowania wydruk z wynikiem, jej członkowie uroczyście składają na wydruku podpisy, że niby sprawdzili wynik i ręczą za jego prawdziwość, po czym doręczają uwiarygodniony przez siebie wynik głosowania przewodniczącemu, który go ogłasza. Jest to obrzęd zgoła bezsensowny. Zliczaniem głosów zajął się komputer. Za prawidłowość wyniku odpowiada firma obsługująca walne zgromadzenie. Członkowie komisji skrutacyjnej nie weryfikują wyniku głosowania, bo niby jak mieliby to robić? Służą oni za zbędnych pośredników między operatorem systemu głosowania a przewodniczącym zgromadzenia, co może tylko opóźnić przebieg obrad. Wobec tego w wielu spółkach najpierw, bez zastanowienia nad celowością tego kroku, wpisuje się do porządku obrad walnego zgromadzenia wybór komisji skrutacyjnej, a następnie zgromadzenie podejmuje uchwałę o odstąpieniu od wyboru komisji skrutacyjnej. Gdyby jakiś krewki akcjonariusz zaskarżył taką uchwałę, sąd miałby dodatkową i niepotrzebną pracę. Warto zważyć, że obecnie prawo dopuszcza głosowanie na walnym zgromadzeniu przez osoby przebywające poza miejscem obrad, nawet na końcu świata, korzystające w tym celu ze środków komunikacji elektronicznej. Komisja skrutacyjna miałaby ograniczone możliwości weryfikacji głosów oddawanych zdalnie. Być może mogłaby ona odnaleźć sens swojego istnienia w systemie głosowania korespondencyjnego – lecz wątpliwe, by rozsądne spółki korzystały z tej procedury. Przywiązanie do komisji skrutacyjnej wiąże się zapewne z nawykami nabytymi na zebraniach spółdzielni mieszkaniowych. Split voting nie wchodzi tam w rachubę, głosuje się najczęściej przez podniesienie ręki, głosy zliczane są „na piechotę”. Tamże wybiera się także komisję uchwał i wniosków. Nie należy przenosić takich wzorców na rynek kapitałowy! Artykuł został ogłoszony 26 X 2010 r. w Gazecie Giełdy PARKIET Czytaj także: W absurdach tajności
Pytanie-problem jak w temacie. Do ważności uchwały (zgodnie z UWL) wystarczy większość liczona udziałami (bez rozpatrywania przypadków szczególnych), to każdy wie. Według mnie uchwała aby była ważna, (poza większością udziałowców) nie musi być podpisywana dodatkowo przez zarząd lub jej przedstawicieli, tak jak inne umowy zawierane przez wspólnotę i dokumenty, na których wymaga się co najmniej dwóch podpisów przy zarządzie wieloosobowym. Abstrahuję od tego, że na uchwale są podpisy członków zarządu w miejscach gdzie głosuje się za przyjęciem uchwały. Mam rację, czy znacie inne orzecznictwo w tej sprawie?
komisja skrutacyjna Definicja w słowniku polski Definicje grupa osób, których zadaniem jest policzenie głosów oddawanych za, przeciw lub wstrzymujących się podczas głosowań na wszelkiego rodzaju zgromadzeniach, np. na zgromadzeniu wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, zgromadzeniu akcjonariuszy spółki akcyjnej, walnym zgromadzeniu spółdzielni, a także np. w komisjach parlamentarnych i w samym parlamencie (w czasach poprzedzających wprowadzenie elektronicznego liczenia głosów) Komisje skrutacyjne działają także we wszelkiego rodzaju stowarzyszeniach, radach i innych ciałach wieloosobowych, w których funkcjonuje zasada zbiorowego podejmowania decyzji, np. w systemach demokratycznych. Przykłady Tam wymieszano zawartość, a trzech członków komisji skrutacyjnej przystąpiło do liczenia głosów. Po przypomnieniu przepisów art. # ust.# Regulaminu, Przewodniczący senior przystąpił do losowego wyboru ośmiu członków komisji skrutacyjnej oj4 W związku z tym komisja skrutacyjna postanowiła jednogłośnie uznać jego głos za nieważny. not-set W szczególności niepokojący był fakt wyboru kardynała archiwisty na członka komisji skrutacyjnej. Literature Sexton, którego powołano na przewodniczącego komisji skrutacyjnej: jw2019 Lista członków komisji skrutacyjnej pozostała bez zmian. not-set Potem trzeba było wybrać sekretarza, dwóch członków komisji skrutacyjnej. Literature Wybrał w drodze losowania ośmiu członków komisji skrutacyjnej. eurlex-diff-2018-06-20 Przystąpił do wylosowania ośmiu członków komisji skrutacyjnej. not-set Jackson (Jamajka) i Hermann Razafindravelo (Madagaskar) zostali wybrani w drodze losowania do komisji skrutacyjnej głosowania tajnego. eurlex-diff-2018-06-20 Komisja skrutacyjna jest wyznaczana przez współprzewodniczących komisji przed rozpoczęciem danego posiedzenia i przekazuje wynik liczenia głosów bezpośrednio współprzewodniczącym. eurlex-diff-2018-06-20 Po zakończeniu liczenia głosów komisja skrutacyjna przyjmuje i ogłasza listę wybranych kandydatów. EurLex-2 Po przypomnieniu przepisów art. 13 Regulaminu, Przewodniczący senior przystąpił do losowego wyboru ośmiu członków komisji skrutacyjnej. not-set Komisja skrutacyjna udziela odpowiedzi na zażalenia w terminie dziesięciu dni roboczych od chwili ich otrzymania”. EurLex-2 Komisji skrutacyjnej przysługuje co najmniej [40-]dniowy termin na zorganizowanie wyborów. EurLex-2 Liczenie głosów przeprowadza komisja skrutacyjna złożona po połowie z członków będących przedstawicielami sekretariatów obu składowych Zgromadzenia Parlamentarnego Euronest. EurLex-2 41 RRP, do komisji skrutacyjnej, w którego przedmiocie wydano decyzję oddalającą w dniu 19 grudnia tego samego roku. EurLex-2 Dostępne tłumaczenia Autorzy
czy komisja skrutacyjna jest obowiązkowa